Kliknij tutaj --> 🐕 audiencja generalna jak się dostać

Duch misji, z którą św. Paweł przyszedł do Maltańczyków, pozostała w ich duchowym DNA. Jednak i Maltę dotknęła nasza pseudokultura z nieokiełznaną konsumpcją i relatywizmem. Konieczna jest nowa ewangelizacja Malty. Modląc się z Maltańczykami czułem, że radosne głoszenie Ewangelii może znów rozpalić ogień wiary w nowych Jak każda dobra matka, broni nas w niebezpieczeństwach, troszczy się o nas, nawet wówczas, gdy tracimy kierunek pielgrzymowania i narażamy na szwank nie tylko nasze zdrowie, ale i zbawienie. Maryja jest w tych sytuacjach i modli się za nas, bo Ona jest naszą Matką. Santo Padre: Saluto cordialmente tutti i polacchi. Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Dzisiaj chciałbym skoncentrować się na modlitwie, którą możemy podjąć wychodząc od fragmentu Biblii. Słowa Pisma świętego nie zostały napisane po to, aby były uwięzione na papirusie, pergaminie czy papierze, ale po to, aby zostały przyjęte przez osobę, która się modli, żeby wzrastały w jej sercu. Katechizm stwierdza: „Czytaniu AUDIENCJA GENERALNA. Środa, 20 październik 2021 r. Apostoł Paweł Listem do Galatów wprowadza nas w wielką nowość wiary. Wiara otwiera nas na „nowe życie”, które otrzymaliśmy wraz ze Chrztem świętym, i czyni nas dziećmi Bożymi. Nie żyjemy już w niewoli lęku i grzechu, ale w wolności dzieci Bożych. Wolność ta bynajmniej AUDIENCJA GENERALNA. Dziedziniec św. Damazego Środa, 23 wrzesień 2020 r. Dziś ten brak poszanowania dla zasady pomocniczości rozprzestrzenił się jak wirus Site De Rencontre Pour Femmes Riches. Papież Franciszek – audiencja na placu św. Piotra Kalendarz audiencji i celebracji papieskichPrefektura Apostolska – rezerwacja wejściówek na audiencje i msze papieskie 1 Audiencja u papieża Audiencja u papieża – cele Audiencja u papieża – miejsce 2 Audiencja u papieża – wejściówka 3 Modlitwa „Anioł Pański” w niedziele Zwyczaj cotygodniowych audiencji powszechnych dla wszystkich wiernych wprowadził papież Pius XI w 1930 roku, tuż po odzyskaniu niepodległości przez Stolicę Apostolską (Traktat Laterański – Od upadku Państwa Kościelnego (1870 r.), przez prawie sześćdziesiąt następnych lat, przybywający do Rzymu pielgrzymi bardzo rzadko mięli okazję spotkania się z biskupem Wiecznego Miasta. Papieże, protestując przeciwko pozbawieniu ich władzy doczesnej (Watykan był wtedy traktowany jako integralna część Królestwa Włoch z dużą dozą autonomii), stali się z własnej woli „więźniami” Watykanu. Leon XIII przez 25 lat swego pontyfikatu nigdy nie pojawił się na loży błogosławieństw, zaprzestał uczestniczyć w ceremoniach na placu św. Piotra, by dać wyraz oburzeniu kurii rzymskiej. Jedynie audiencje prywatne oraz celebracje liturgiczne w bazylice watykańskiej dostarczały okazji zobaczenia papieża. Rozwiązanie „kwestii rzymskiej” otworzyło nowe możliwości spotykania się ze zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego. Pius XI był papieżem energicznym, kochającym wielkie celebracje i powszechną mobilizację wiernych (niezwykle rozwinięto lata święte zwyczajne i nadzwyczajne, jubileusze, kongresy eucharystyczne). Z tego zapału zrodziła się potrzeba cotygodniowego spotykania się z wiernymi (niezwykle pomogła w tym radiofonizacja). Audiencja u papieża – cele Audiencja u papieża to pragnienie wielu wiernych przybywających do Watykanu. Papież, oczywiście, nie jest w stanie przyjąć każdego katolik osobiście, dlatego spotyka się jednocześnie ze wszystkimi. Biskup Rzymu – zwykle wychodząc od jakiegoś tekstu biblijnego – głosi doktrynę katolicką regulującą różne przejawy życia ludzkiego, a następnie modli się w różnych intencjach. Audiencję kończy błogosławieństwo apostolskie (jest to równocześnie gest błogosławiący przedmioty religijne, dewocjonalia). Audiencja u papieża – miejsce Miejsce audiencji papieskich zależy od pory roku: zimą w sali audiencyjnej Pawła VI w Watykanie, wiosną, latem i jesienią na placu przed bazyliką św. Piotra w Watykanie lub na dziedzińcu papieskiego pałacu letniego w Castel Gandolfo (miejscowość nad jeziorem Albano, ok. 20 km od Rzymu).Dzień audiencji: środa, zwykle godz. UWAGA! Audiencja generalna rozpoczyna się o godzinie ale Papież rozpoczyna objazd placu św. Piotra o godzinie Dlatego zaleca się, aby przybyć na plac znacznie wcześniej, najlepiej do godziny biorąc pod uwagę, że każda osoba wchodząca na plac musi przejść przez kontrolę bezpieczeństwa (kolejki!). Audiencja u papieża – wejściówka Audiencja papieska – wejściówka Wejście na audiencję papieską jest zawsze bezpłatne!Jedynie audiencje specjalne, zarezerwowane dla wybranych osób lub grup oraz niektóre sektory nieopodal tronu papieskiego wymagają posiadania specjalnego „biletu” (gratis – rezerwacja w Prefekturze Apostolskiej; fax: +390669885863). Czy trzeba zatem zdobyć taką wejściówkę, żeby uczestniczyć w papieskiej audiencji generalnej?Nie, nie jest to konieczne, bo wszystkie chętne osoby wpuszczane są na audiencje. Do czego zatem służą wejściówki?Są przepustką do „lepszych” sektorów przed ołtarzem papieskim, ale nie do tych obok ołtarza polowego – tu siedzą goście „specjalni” zaproszeni przez papieża i jego współpracowników. Jak uzyskać zaproszenie do sektora „specjalnego”?Zwykła droga to pisemna prośba skierowana do Prefektury Apostolskiej poparta listami poleconymi od znanych księży…Inna droga to znajomi księża w kurii watykańskiej… więcej nie powiemy… 🙂 NOWOŻEŃCY – zerknijcie na film-instruktaż jak zdobyć zaproszenie na audiencję papieską do sektora specjalnego -> Modlitwa „Anioł Pański” w niedziele Swoistą mini-audiencją jest recytacja modlitwy Anioł Pański w każdą niedzielę o godzinie (jeśli papież jest w Rzymie). Miejsce? Zwykle okno gabinetu papieża w Pałacu Apostolskim (za prawym ramieniem kolumnady Berniniego), to zaznaczone na poniższym zdjęciu… Watykan – okno modlitwy „Anioł Pański” W czasie wakacji musimy przeznaczyć chwile dla Boga. Otworzyć Mu nasze życie, kierując ku Niemu jakąś myśl, refleksję, krótką modlitwę, przede wszystkim zaś nie możemy zapominać o niedzieli jako Dniu Pańskim. Tylko w ten sposób nasze życie staje się wielkie, staje się prawdziwym życiem - mówił dziś Benedykt XVI. Publikujemy tekst katechezy. Drodzy bracia i siostry, dziś chciałbym mówić o naprawdę niezwykłej postaci łacińskiego Zachodu: mnichu Rabanie Maurze. Wraz z takimi mężami, jak Izydor z Sewilli, Beda Czcigodny czy Ambroży Autpert, o których mówiłem już w poprzednich katechezach, potrafił on w wiekach tak zwanego wczesnego średniowiecza utrzymywać kontakty z wielką kulturą starożytnych mędrców i Ojców chrześcijańskich. Wspominany często jako „praeceptor Germaniae”, Raban Maur był niezwykle płodny. Dzięki swej całkowicie wyjątkowej zdolności do pracy przyczynił się być może najbardziej ze wszystkich do ożywienia kultury teologicznej, egzegetycznej i duchowej, z której czerpać miały następne stulecia. Do niego odwołują się zarówno wielkie postacie należące do świata monastycyzmu, jak Piotr Damiani, Piotr Czcigodny i Bernard z Clairvaux, jak również coraz większa liczba „kleryków” z duchowieństwa świeckiego, który w XII i XIII wieku torowali drogę jednemu z najpiękniejszych i najbardziej owocnych rozkwitów myśli ludzkiej. Urodzony w Moguncji około 780 roku Raban wstąpił bardzo młodo do klasztoru: przyjął tam imię Maur właśnie w nawiązaniu do młodego Maura, który według II Księgi Dialogów św. Grzegorza Wielkiego powierzony został jeszcze jako dziecko przez własnych rodziców, nobilów rzymskich, opatowi Benedyktowi z Nursji. Już samo to wczesne wejście Rabana jako „puer oblatus” w świat monastycyzmu benedyktyńskiego oraz owoce, jakie czerpał on z niego dla swego rozwoju ludzkiego, kulturowego i duchowego rzuciłyby niezwykle interesujące światło nie tylko na życie mnichów i Kościoła, ale także na całe społeczeństwo jego czasów, zwykle określanych jako okres Karolingów. O nich, a być może o samym sobie Raban Maur pisze: „Są tacy, którzy mieli szczęście poznania Pism we wczesnym dzieciństwie («a cunabulis suis») i karmieni byli tak dobrze pokarmem dawanym im przez Kościół święty, że mogli zostać wyniesieni, dzięki odpowiedniemu wykształceniu, do najwyższych urzędów” (PL 107, zbiór 419BC). Niezwykła kultura, którą wyróżniał się Raban Maur, zwróciła szybko na niego uwagę wielkich postaci tamtych czasów. Został doradcą książąt. Zaangażował się na rzecz zagwarantowania jedności Cesarstwa, a na płaszczyźnie szeroko pojmowanej kultury, nie odmówił nigdy udzielenia każdemu, kto go o to prosił, przemyślanej odpowiedzi, którą czerpał najchętniej z Biblii i z pism świętych Ojców. Wybrany najpierw na opata słynnego klasztoru w Fuldzie, a następnie arcybiskupem rodzinnej Moguncji, nie zarzucił z tego powodu swych studiów, przykładem swego życia pokazując, że można być jednocześnie do dyspozycji innych, nie pozbawiając się z tego powodu czasu na refleksję, naukę i medytację. I tak Raban Maur był egzegetą, filozofem, poetą, pasterzem i mężem Bożym. Diecezje w Fuldzie, Moguncji, Limburgu i Wrocławiu czczą go jako świętego bądź błogosławionego. Dzieła jego wypełniają aż sześć tomów Patrologii Łacińskiej Migne’a. Jemu najprawdopodobniej zawdzięczamy jeden z najpiękniejszych i najbardziej znanych hymnów Kościoła łacińskiego – „Veni Creator Spiritus”, niezwykłą synteze chrześcijańskiej pneumatologii. Pierwsza praca teologiczna Rabana ukazała się bowiem w formie poetyckiej i miała za przedmiot tajemnicę Krzyża Świętego w dziele zatytułowanym „De laudibus Sanctae Crucis”, tak pomyślanym, by przynieść nie tylko pojęcia, ale również bodźce wybitnie artystyczne, wykorzystując zarówno formę poetycką, jak i formę malarską w tym samym ręcznie pisanym kodeksie. Proponując ikonograficznie między wierszami swego dzieła wizerunek Chrystusa ukrzyżowanego, pisze on na przykład: „Oto wizerunek Zbawiciela, który przez ułożenie swoich członków, świętym dla nas czyni najzdrowszy, przesłodki i umiłowany kształt Krzyża, abyśmy wierząc w Jego imię i okazując posłuszeństwo Jego przykazaniom otrzymać mogli życie wieczne dzięki Jego Męce. Za każdym więc razem, gdy wznosimy wzrok ku Krzyżowi, pamiętajmy o Tym, który cierpiał za nas, aby wyrwać nas z mocy ciemności, przyjmując śmierć, byśmy stali się dziedzicami życia wiecznego” (Lib. 1, Fig. 1, PL 107 zb. 151 C). Ta metoda łączenia wszystkich sztuk, intelektu, serca i zmysłów, która pochodziła ze Wschodu, miała się niebywale rozwinąć na Zachodzie, sięgając niezrównanych szczytów w kodeksach zdobionych miniaturami Biblii i w innych dziełach wiary i sztuki, które kwitły w Europie aż do wynalezienia druku, a nawet później. W każdym razie wykazuje ona u Rabana Maura niezwykłą świadomość konieczności włączenia do doświadczenia wiary nie tylko umysłu i serca, ale także zmysłów przez inne aspekty smaku estetycznego i ludzkiej wrażliwości, które prowadzą człowieka do korzystania z prawdy całym sobą, „duchem, duszą i ciałem”. To jest ważne: wiara jest nie tylko myślą, ale dotyka całego naszego jestestwa. Ponieważ Bóg stał się człowiekiem z krwi i kości, wszedł w świat zmysłów, my we wszystkich wymiarach naszego bytu musimy szukać i spotykać Boga. Tak oto rzeczywistość Boga, przez wiarę, przenika w nasz byt i go przemienia. Dlatego Raban Maur skupił swą uwagę przede wszystkim na Liturgii jako syntezie wszystkich wymiarów naszego postrzegania rzeczywistości. Ta intuicja Rabana Maura sprawia, że jest on niezwykle aktualny. Pozostawił po sobie również słynne „Carmina”, które miały być wykorzystywane nade wszystko podczas sprawowania liturgii. W istocie było bowiem zupełnie oczywiste, z chwilą, gdy Raban był przede wszystkim mnichem, jego zainteresowanie celebracją liturgiczną. Nie oddawał się on jednak sztuce poetyckiej samej w sobie, lecz naginał sztukę i wszelki rodzaj wiedzy do pogłębiania Słowa Bożego. Z najwyższym więc zapałem i rygorem starał się wprowadzić swych współczesnych, ale przede wszystkim duchownych (biskupów, kapłanów i diakonów) w zrozumienie teologicznego i duchowego znaczenia wszystkich elementów sprawowania liturgii. Usiłował w ten sposób pojąć i przekazać innym treści teologiczne ukryte w obrzędach, odwołując się do Biblii i tradycji Ojców. Nie wahał się ujawniać, z uczciwości, ale także, by nadać większą wagę swym wyjaśnieniom, źródeł patrystycznych, którym zawdzięczał swoją wiedzę. Posługiwał się jednak nimi ze swobodą i uważnym rozeznaniem, rozwijając dalej myśl patrystyczną. Na przykład na zakończenie „Epistola prima”, skierowanej do diecezji mogunckiej, gdy już odpowiedział na prośbę o wyjaśnienie, jak postępować, poczuwając się do odpowiedzialności pasterskiej, stwierdził: „Napisaliśmy ci to wszystko tak, jak wywnioskowaliśmy to z Pisma Świętego i z kanonu Ojców. Ty jednak, prześwięty mężu, podejmuj swoje decyzje jak uważasz za stosowne, oceniając każdy przypadek, starając się powściągać swój osąd tak, aby zagwarantować we wszystkim dyskrecję, ponieważ to ona jest matką wszystkich cnót” (Epistulae, I, PL 112, zb. 1510 C). Widać tu kontynuację wiary chrześcijańskiej, mającej swe początki w Słowie Bożym; jest ona jednak zawsze żywa, rozwija się i wyraża w nowy sposób, zawsze zgodnie z całą konstrukcją, z całym gmachem wiary. Ponieważ integralną częścią liturgii jest Słowo Boże, jemu właśnie Raba Maur oddawał się z największym zaangażowaniem przez całe swe życie. Sporządził właściwe wyjaśnienia egzegetyczne do niemal wszystkich ksiąg biblijnych Starego i Nowego Testamentu z wyraźnym zamiarem duszpasterskim, co uzasadniał w takich słowach, jak następujące: „Napisałem to (..), zbierając wyjaśnienia i propozycje wielu innych, aby przysłużyć się biednemu czytelnikowi, który nie może mieć do dyspozycji wielu ksiąg, ale także po to, aby ułatwić tym, którzy nie są w stanie zgłębić wielu spraw, by zrozumieć znaczenia odkryte przez Ojców” (Commentariorum in Matthaeum praefatio, PL 107, zb. 727D). Rzeczywiście, komentując teksty biblijne, czerpał pełnymi garściami od Ojców starożytnych, ze szczególnym upodobaniem do Hieronima, Ambrożego, Augustyna i Grzegorza Wielkiego. Wyjątkowa wrażliwość duszpasterska sprawiła, że zajął się zwłaszcza jednym z najbardziej odczuwalnych przez wiernych i kapłanów problemów swoich czasów: Pokutą. Był bowiem autorem „Penitencjarzy”, jak je nazywał, w których, zgodnie z ówczesną wrażliwością, wyliczone były grzechy i stosowne kary, wykorzystując, na ile było to możliwe, uzasadnienia zaczerpnięte z Biblii, decyzje Soborów i Dekretalia papieży. Tekstami tymi posługiwali się również „Karolingowie” w swej próbie reformy Kościoła i społeczeństwa. Tym samym duszpasterskim celom służyły takie dzieła, jak „De disciplina ecclesiastica” i „De institutione clericorum”, w których, czerpiąc przede wszystkim od Augustyna, Raban wyjaśniał prostym ludziom i duchowieństwu swej diecezji podstawowe elementy chrześcijańskiej wiary: były to swego rodzaju małe katechizmy. Prezentację tego wielkiego „męża Kościoła” chciałbym zakończyć cytując jego słowa, które doskonale odzwierciedlają jego zasadnicze przekonania: „Kto zaniedbuje kontemplację («qui vacare Deo negligit»), sam pozbawia się wizji światłości Bożej; kto z kolei pozwala się w niedyskretny sposób opanować niepokojom i dopuszcza, by jego myśli uległy zalewowi spraw tego świata, skazuje się na całkowitą niemożność przeniknięcia tajemnic niewidzialnego Boga” (Lib. I, PL 112, zb. 1263A). Myślę, że Raban Maur kieruje te słowa także do nas dzisiaj: w czasie pracy, z jej gwałtownym rytmem, i w czasie wakacji musimy przeznaczyć chwile dla Boga. Otworzyć Mu nasze życie, kierując ku Niemu jakąś myśl, refleksję, krótką modlitwę, przede wszystkim zaś nie możemy zapominać o niedzieli jako Dniu Pańskim, dniu liturgii, aby w pięknie naszych kościołów, muzyki sakralnej i Słowa Bożego postrzegać samo piękno Boga, pozwalając Mu wejść w nasz byt. Tylko w ten sposób nasze życie staje się wielkie, staje się prawdziwym życiem. .11 marca 2015r. O dziadkach Środowa Audiencja Generalna z Ojcem św. Franciszkiem Cykl dotyczący tematu rodziny Zakładki: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Drodzy bracia i siostry, W dzisiejszej katechezie kontynuujemy refleksję na temat dziadków, rozważając wartość i znaczenie ich roli w rodzinie. Czynię to utożsamiając się z nimi, bo i ja należę do tej grupy wiekowej. Pierwszą rzeczą, jaką należy podkreślić jest fakt, że społeczeństwo skłonne jest nas odrzucić, ale na pewno nie Pan. On nas wzywa abyśmy za Nim poszli na każdym etapie życia, a także starość zawiera pewną łaskę i misję, prawdziwe powołanie od Pana. Nie jest to jeszcze czas, aby "wyciągnąć wiosła na pokład". Nie ulega wątpliwości, że ten okres życia jest inny niż poprzednie, ale musimy też trochę wymyślić, jak go przeżywać, ponieważ nasze społeczeństwa nie są gotowe, duchowo i moralnie, by nadać jemu należną pełną wartość. Niegdyś nie było to tak normalne, żeby mieć czas do dyspozycji; dziś jest go znacznie więcej. I nawet duchowość chrześcijańska została trochę zaskoczona i trzeba nakreślić duchowość osób starszych. Ale dzięki Bogu nie brakuje świadectw świętych kobiet i mężczyzn! Bardzo duże wrażenie wywarł na mnie "Dzień osób starszych", jaki obchodziliśmy tutaj, na placu świętego Piotra w zeszłym roku: usłyszałem opowieści seniorów, którzy poświęcają się dla innych. Jest to refleksja, którą należy kontynuować, zarówno na płaszczyźnie kościelnej jak i obywatelskiej. Ewangelia wychodzi nam na spotkanie z bardzo pięknym, poruszającym i zachęcającym obrazem. Chodzi o obraz Symeona i Anny, o którym mówi Ewangelia dzieciństwa Jezusa, napisana przez św. Łukasza. "Starzec" Symeon i "prorokini" Anna, która miała 84 lata byli z pewnością osobami starszymi. Ewangelia mówi, że codziennie oczekiwali na przyjście Boga, bardzo wiernie, przez wiele lat. Chcieli właśnie zobaczyć ten dzień, pojąć jego znaki, wyczuć początek. Może byli również już nieco zrezygnowani, że umrą wcześniej: jednak to długie oczekiwanie nieustannie zajmowało całe ich życie, nie mieli ważniejszych zajęć, niż ono. Tak więc, kiedy Maryja i Józef przyszli do świątyni, aby wypełnić przepisy Prawa Mojżesza, Symeon i Anna natychmiast podążyli pod natchnieniem Ducha Świętego (por. Łk 2,27). Ciężar wieku i oczekiwania zniknął w jednej chwili. Rozpoznali Dzieciątko i odkryli nowe siły potrzebne do nowego zadania: aby składać dzięki oraz świadczyć o tym Znaku Boga. Symeon zaimprowizował piękny hymn radości (por. Łk 2,29-32) a Anna stała się pierwszym głosicielem Jezusa: "mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy" (Łk 2,38). Drodzy dziadkowie, drogie osoby starsze, wyruszmy drogą tych niezwykłych starców! Także i my stańmy się trochę "poetami modlitwy": zasmakujmy w poszukiwaniu własnych słów, przyswójmy sobie te, jakich nas uczy Słowo Boże. Modlitwa dziadków i osób starszych jest wielkim darem dla Kościoła! Jest też wielkim zastrzykiem mądrości dla całej społeczności ludzkiej: zwłaszcza dla tej, która jest zbyt zaganiana, zbyt zajęta, zbyt roztargniona. Ktoś musi także dla niej opiewać Boże znaki! Spójrzmy na Benedykta XVI, który zdecydował się spędzić na modlitwie i słuchaniu Boga ostatnią część swojego życia! Wielki człowiek wiary tradycji prawosławnej ubiegłego wieku, Olivier Clément powiedział: "Cywilizacja, w której ludzie już się nie modlą, jest cywilizacją, w której starość nie ma sensu. Jest to przerażające, bo potrzebujemy nade wszystko osób starszych, które się modlą, gdyż starość na to jest nam dana". Możemy dziękować Panu za otrzymane dobra i wypełnić pustkę niewdzięczność, jaka Go otacza. Możemy wstawiać się za oczekiwaniami młodych pokoleń oraz nadać godność pamięci i poświęceniom pokoleń minionych. Możemy przypominać ambitnej młodzieży, że życie bez miłości jest bezpłodne. Możemy powiedzieć młodym, którzy się obawiają, że lęk przed przyszłością można przezwyciężyć. Możemy nauczyć ludzi młodych zbytnio zakochanych w sobie, że więcej jest radości w dawaniu aniżeli w braniu. Dziadkowie i babcie tworzą nieustanny "chór" wielkiej duchowej świątyni, gdzie modlitwa błagania i uwielbienia wspiera wspólnotę pracującą i zmagającą się na polu życia. Wreszcie modlitwa nieustannie oczyszcza serce. Uwielbianie i błaganie Boga zapobiegają zatwardziałości serca w niechęci i egoizmie. Jakże straszny jest cynizm człowieka starszego, który utracił sens swego świadectwa, gardzi młodymi i nie przekazuje mądrości życia! Jakże natomiast jest piękne pobudzenie otuchy, jakie udaje się przekazać osobie starszej młodzieży poszukującej sensu życia i wiary! To naprawdę misja dziadków, powołanie osób starszych. Słowa dziadków mają w sobie dla młodych coś specjalnego. I oni o tym wiedzą. Słowa, które moja babcia przekazała mi na piśmie w dniu moich święceń kapłańskich nadal zawsze noszę ze sobą w brewiarzu. Jakże chciałbym Kościoła, który rzuca wyzwanie kulturze odrzucenia przeobfitą radością nowego uścisku między ludźmi młodymi a osobami starszymi! Słowa Ojca Świętego: Witam serdecznie pielgrzymów polskich, a szczególnie nauczycieli i uczniów II Liceum Ogólnokształcącego ze Starachowic. Przybyliście tutaj, by modlić się przy grobie świętego Jana Pawła II w dziesiątą rocznicę jego śmierci. Zachowujcie w pamięci jego nauczanie, bądźcie wierni Bogu i Ojczyźnie. W duchu dzisiejszej katechezy życzę wszystkim tu obecnym, byście dochowali wierności tradycji Ojców, znajdując radość w serdecznej relacji osób młodych i starszych. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Papież Franciszek 11 marca 2015 roku tłumaczenie: Radio watykańskie Źródło: Radio Maryja * * * . 18 marca 2015r. "maluczki" Środowa Audiencja Generalna z Ojcem św. Franciszkiem Cykl dotyczący tematu rodziny Zakładki: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. Drodzy bracia i siostry, Po omówieniu różnych postaci życia rodzinnego - matki, ojca, dzieci, rodzeństwa, dziadków - chciałbym zakończyć to pierwszą grupę katechez o rodzinie, mówiąc o dzieciach. Uczynię to w dwóch etapach: dzisiaj skupię się na wielkim darze, jakim są dzieci dla ludzkości, a w przyszłym tygodniu na niektórych ranach, które niestety wyrządzają dzieciństwu krzywdę. Przychodzi mi na myśl wiele dzieci, które spotkałem podczas mojej ostatniej podróży do Azji: pełne życia, entuzjazmu, a z drugiej strony widzę, że w świecie wiele z nich żyje w niegodnych warunkach ... Rzeczywiście po tym jak traktowane są dzieci, można osądzić społeczeństwo. Po pierwsze dzieci przypominają nam, że wszyscy, w pierwszych latach życia, byliśmy całkowicie zależni od troski i życzliwości innych. A Syn Boży nie oszczędził sobie tego przejścia. Jest to tajemnica, którą rozważamy co roku na Boże Narodzenie. Szopka jest ikoną, która przekazuje nam tę rzeczywistość w najbardziej prosty i bezpośredni sposób. Bóg nie ma trudności, by sprawić, żeby dzieci Go zrozumiały, a dzieci nie mają problemów ze zrozumieniem Boga. Nie przypadkiem w Ewangelii są pewne bardzo piękne i mocne słowa Jezusa o "maluczkich". To określenie "maluczki" wskazuje wszystkie osoby, które zależą od pomocy innych, a zwłaszcza dzieci. Na przykład, Jezus powiedział: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom" (Mt 11,25). Zaś innym razem: "Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie" (Mt 18,10). Zatem dzieci same w sobie są skarbem dla ludzkości i dla Kościoła, bo przypominają nam nieustannie o koniecznym warunku, by wejść do królestwa Bożego: to znaczy by nie uważać siebie za samowystarczalnych, ale potrzebujących pomocy, miłości, przebaczenia. Dzieci przypominają nam, że zawsze jesteśmy dziećmi: nawet jeśli ktoś staje się dorosłym lub starcem, nawet jeśli staje się rodzicem, jeśli zajmuje odpowiedzialne stanowisko, pod tym wszystkim pozostaje tożsamość dziecka. A to nas zawsze prowadzi z powrotem do tego, że życia nie daliśmy sobie sami, ale je otrzymaliśmy. Czasami grozi nam, że będziemy żyli o tym zapominając, tak jakbyśmy to my sami byli panami naszego życia, a tymczasem jesteśmy radykalnie zależni. W istocie motywem wielkiej radości jest poczucie, że w każdym okresie życia, w każdej sytuacji, w każdej kondycji społecznej jesteśmy i pozostajemy dziećmi. To jest główne orędzie jakim obdarzają nas dzieci, poprzez samą swą obecność. Ale istnieje tak wiele darów, tak wiele bogactw, jakie dzieci wnoszą do społeczeństwa i Kościoła. Wspomnę tylko o niektórych. Wnoszą ich sposób postrzegania rzeczywistości, ze spojrzeniem ufnym i czystym. Dziecko ma spontaniczną ufność do taty i mamy; ma spontaniczne zaufanie do Boga, do Jezusa, do Maryi Dziewicy. Równocześnie jego spojrzenie wewnętrzne jest czyste, jeszcze nie skażone złością, dwulicowością, "kamieniami" życia, które zatwardzają serce. Wiemy, że dzieci też mają grzech pierworodny, że mają swój egoizm, ale zachowują czystość, prostotę wewnętrzną. Dzieci noszą też w sobie zdolność otrzymywania i dawania czułości. Czułość to posiadanie serca "z ciała" a nie "z kamienia", jak mówi Biblia (por. Ez 36,26). Czułość jest także poezją: jest "odczuwaniem" rzeczy i zdarzeń, a nie traktowaniem ich jak zwykłe przedmioty, tylko po to, aby z nich korzystać, ponieważ one służą. Dzieci mają zdolność, by śmiać się i płakać: dwie rzeczy, które często w nas dorosłych się "blokują", nie jesteśmy już zdolni ... tak więc musimy nauczyć się na nowo uśmiechać się i płakać. Z tych wszystkich powodów, Jezus zachęca, by "stać się jak dzieci", ponieważ "do takich bowiem należy królestwo Boże" (por. Mt 18,3; Mk 10,14). Drodzy bracia i siostry, dzieci przynoszą ze sobą życie, radość, nadzieję. Z pewnością przynoszą również troski a czasami problemy. Ale lepsze jest społeczeństwo z tymi troskami i problemami, niż społeczeństwo smutne i szare, gdyż pozostało bez dzieci! . Słowa Ojca Świętego Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, zastanawiając się nad rolą dzieci w społeczeństwie, uświadamiamy sobie, że dzieci przynoszą ze sobą życie, radość, nadzieję. Z pewnością przynoszą również troski a czasami problemy. Ale lepsze jest społeczeństwo z tymi troskami i problemami, niż społeczeństwo smutne i szare bez dzieci! Módlmy się, aby każde dziecko było przyjmowane z miłością i z wdzięcznością wobec Boga dawcy życia. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Papież Franciszek 18 marca 2015 roku tłumaczenie: Radio watykańskie Źródło: Radio Maryja * * * . 25 marca 2015r. początek tajemnicy Wcielenia Środowa Audiencja Generalna z Ojcem św. Franciszkiem Cykl dotyczący tematu rodziny Zakładki: 1. 2. 3. 4. 5. 6. Drodzy bracia i siostry, W naszym cyklu katechez na temat rodziny przypada dziś etap dość szczególny: będzie to zatrzymanie się na modlitwie. 25 marca obchodzimy bowiem w Kościele uroczyście Zwiastowanie, początek tajemnicy Wcielenia. Archanioł Gabriel nawiedził pokorną dziewczynę z Nazaretu i ogłosił jej, że pocznie i porodzi Syna Bożego. Poprzez tę zapowiedź Pan oświeca i umacnia wiarę Maryi, podobnie jak to uczyni później w przypadku jej oblubieńca Józefa, aby Jezus mógł się urodzić w rodzinie ludzkiej. To bardzo piękne: ukazuje nam, jak głęboko tajemnica Wcielenia, tak jak chciał jej Bóg, zawiera nie tylko poczęcie w łonie matki, ale także przyjęcie w prawdziwej rodzinie. Dziś chciałbym wraz z wami rozważyć piękno tej więzi, tego zstępowania Boga. Możemy to uczynić odmawiając wspólnie Zdrowaś Maryjo, które w pierwszej części podejmuje wręcz słowa, jakie anioł skierował do Dziewicy. Módlmy się razem: "Zdrowaś Maryjo ...". A teraz drugi aspekt: 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego w wielu krajach obchodzony jest Dzień Świętości Życia. Z tego względu przed dwudziestu laty w tym dniu święty Jan Paweł II podpisał encyklikę "Evangelium vitae". Aby uczcić tę rocznicę są dziś obecni na placu liczni członkowie Ruchu Obrony Życia. W Evangelium vitae rodzina zajmuje centralne miejsce, gdyż jest ona łonem, w którym poczyna się ludzkie życie. Słowa mojego czcigodnego poprzednika przypominają nam, że ludzkie małżeństwo zostało od początku pobłogosławione przez Boga, by tworzyć wspólnotę życia i miłości, której powierzona jest misja prokreacji. Małżonkowie chrześcijańscy, celebrując sakrament małżeństwa, z pomocą łaski Chrystusa gotowi są poszanować to błogosławieństwo przez całe życie. Kościół ze swej strony uroczyście zobowiązuje się do troski o powstającą w tym sakramencie rodzinę, jako Bożego daru dla swego życia, w chwilach dobrych i złych: więź między Kościołem a rodziną jest święta i nienaruszalna. Kościół będąc matką, nigdy nie porzuca rodziny, nawet jeśli jest ona upokarzana, raniona i na wiele sposobów marginalizowana. Nawet, gdy popada w grzech, albo oddala się od Kościoła; zawsze uczyni wszystko, co w jego mocy, aby starać się ją uleczyć i uzdrowić, zachęcić ją do nawrócenia i pojednać ją z Panem. Cóż, skoro staje przed nami takie zadanie, to jasne, jak bardzo Kościół potrzebuje modlitwy, aby w każdym czasie mógł wypełnić tę misję! Modlitwy pełnej miłości do rodziny i do życia. Modlitwy, która potrafi radować się z tymi, którzy się radują i cierpieć z tymi, którzy cierpią. Dlatego też wraz z moimi współpracownikami postanowiliśmy zaproponować dziś ponowienie modlitwy w intencji Synodu Biskupów na temat rodziny. Zachęcamy do podjęcia tego trudu aż do października bieżącego roku, kiedy będzie miało miejsce zwyczajne zgromadzenie synodalne poświęcone rodzinie. Chciałbym, aby ta modlitwa, podobnie jak cały proces synodalny ożywiana była współczuciem Dobrego Pasterza dla swojej owczarni, a szczególnie dla osób i rodzin, które z różnych powodów są "znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza" (Mt 9,36). W ten sposób Kościół wspierany i ożywiany Bożą łaską będzie mógł być jeszcze bardziej zaangażowany i jeszcze bardziej zjednoczony w świadectwie prawdy miłości Boga i Jego miłosierdzia wobec rodzin świata, bez wyjątku, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz owczarni. Proszę was aby nie zabrakło waszej modlitwy. Wszyscy - papież, kardynałowie, biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice, wierni świeccy - wszyscy jesteśmy wezwani do modlitwy za synod. Tego trzeba, a nie plotek! Zachęcam również do modlitwy tych, którzy czują się oddaleni od Kościoła czy zazwyczaj się nie modlą. Ta modlitwa za synod poświęcony rodzinie jest dla dobra wszystkich. Wiem, że dziś rano otrzymaliście tutaj obrazek, który trzymacie w dłoniach. Zachowajcie go i zabierzcie ze sobą, abyście w najbliższych miesiącach mogli ją często odmawiać, ze świętą natarczywością, tak jak prosił nas Jezus. Teraz odmówimy ją wspólnie: Jezu, Maryjo i Józefie w was kontemplujemy blask prawdziwej miłości, do was zwracamy się z ufnością. Święta Rodzino z Nazaretu, uczyń także nasze rodziny środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy, autentycznymi szkołami Ewangelii i małymi Kościołami domowymi. Święta Rodzino z Nazaretu, niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza przemocy, zamknięcia i podziałów: ktokolwiek został zraniony albo zgorszony niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia. Święta Rodzino z Nazaretu, oby przyszły Synod Biskupów mógł przywrócić wszystkim świadomość sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny, jej piękna w Bożym zamyśle. Jezu, Maryjo i Józefie Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania. Słowa Ojca Świętego Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Dzisiejsza Uroczystość przypomina nam, że Syn Boży dla naszego zbawienia przyjął ludzką naturę, stał się człowiekiem. Przyszedł na świat w konkretnej rodzinie, jest z nami, prowadzi nas przez życie. Umiejmy dostrzec Jego obecność w każdym małżeństwie, w każdej rodzinie. Niech Jego bliskość opromienia i wspiera wasze życie, pomaga pokonywać trudności, rodzi w sercach prawdziwą radość. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Papież Franciszek 25 marca 2015 roku tłumaczenie: Radio watykańskie Źródło: Radio Maryja * * * Papież Franciszek . Fot. youtubePocząwszy od pierwszej środy listopada, cotygodniowe audiencje generalne Ojca Świętego będą odbywały się bez udziału wiernych. Podobnie, jak wiosną i latem br., będą one transmitowane z biblioteki Pałacu wyjaśnia Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, decyzja podyktowana jest bezpieczeństwem zdrowotnym uczestników audiencji, w tym faktem, że w środowym spotkaniu Ojca Świętego z wiernymi 21 października uczestniczyła osoba, która, jak się okazało, jest zarażona 2 września środowe audiencje generalne odbywały się na Dziedzińcu św. Damazego, z ograniczoną liczbą wiernych, którzy mogli wziąć w niej udział, jeśli odpowiednio wcześnie zajęli miejsce w kolejce i spełniali wymogi bezpieczeństwa zdrowotnego. Od 4 listopada cotygodniowe katechezy Ojca Świętego będą transmitowane z biblioteki Pałacu Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Strona główna Tagi Wiadomości z tagiem "audiencja generalna" Aktualności Papież na audiencji o pierwszym cudzie Jezusa 8 czerwca 2016 W Kanie Galilejskiej oczekiwany Oblubieniec rozpoczyna zaślubiny, które dokonają się w tajemnicy paschalnej. W tych zaślubinach Jezus wiąże ze sobą swoich uczniów nowym i... Aktualności Audiencja generalna: jak się modlić o miłosierdzie? 2 czerwca 2016 O pokorze charakteryzującej modlitwę człowieka wiary mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie papież skomentował przypowieść o faryzeuszu i...

audiencja generalna jak się dostać